prawo jazdy w uk
Emigracja

Mama za kółkiem- prawo jazdy w UK

Wiecie, że większość osób, którym mówię, że nie mam prawa jazdy nie może w to uwierzyć? W świecie, gdzie bez auta i prawa jazdy nie da się sprawnie funkcjonować, ja radzę sobie całkiem dobrze już ponad trzydzieści lat. Nauczyłam się szacować pogodę, gdy wychodzę bez parasola, kompletować torbę niezbędną, gdy powrót do domu daleko. Znam rozkłady pociągów, metra i autobusów; wszystkie skróty przez pola i chaszcze do celu. Dokładnie wiem ile czasu zajmie mi przejście z jednego końca miasta na drugi, a korki nie są mi straszne. I w sumie lubię to moje chodzenie po świecie, to maszerowanie, spacerowanie i włóczenie się do późna, piechotą do lata chciałoby się w tym miejscu rzec. Więc zapytacie po co, po co mi prawo jazdy w UK?

To chodzi o tą niezależność, chyba nawet bardziej niż o wygodę. Poważnie, bo to, że szybciej, sprawniej i wygodniej to wiadomo, ale to poczucie, że można samemu bez proszenia się, czekania z biletem w ręku i bycia na łasce innych, to właśnie jest to. Tak więc postanowione, ja też zostanę kierowcą, może nie od razu wyścigowym, czy niedzielnym, ale mamą za kółkiem jak najbardziej.

(*edit: dnia 2 sierpnia 2017 zdałam egzamin praktyczny i otrzymałam swoje upragnione prawo jazdy!!! zdolna ja!)

Po co kobiecie samochód?

Kiedy kobieta jest tylko kobietą, to właściwie nie potrzebuje auta, wystarczy jej kierowca, który będzie na jej usługach. Taki mąż lub chłopak, który odbierze z pracy, podrzuci do centrum handlowego, do kosmetyczki i fryzjera zaraz po drodze. Ale kiedy kobieta zostaje matką, to staje się jednocześnie instytucją wychowawczą i niestety bez transportu nie działa wystarczająco dobrze.

Nie raz zostając sama w domu na noc z dzieckiem biłam sie z myślami, co zrobię, gdy będę musiała jechać do szpitala, czy karetka będzie szybsza niż auto pod blokiem. Wiele razy rezygnowałam z wyjścia z domu po przygodę, bo logistycznie podróż autobusem i metrem nie była opłacalna, a duma i dyskomfort w proszeniu o podwiezienie, wygrywały ze zdrowym rozsądkiem.

Patrzę na dzieci znajomych, na dzieci, które nauczam w polskiej szkole i wiem, że mają dużo więcej obowiązków i zajęć niż ja kiedy byłam w ich wieku. Codziennie po szkole zajęcia dodatkowe, to pływanie, balet, jazda konna, ktoś zapisał dziecko na język chiński, ale trzeba dojechać 20 mil do nauczyciela. Ktoś inny w soboty dojeżdża do klubu piłkarskiego, z najlepszym trenerem w hrabstwie, autem godzinka, ale i tak się opłaca, patrząc co dzieciak może zyskać.

Nie żyję w małym mieście, gdzie wszędzie można na nogach, gdzie tuż za rogiem dom kultury i basen i wiem, że już nic bliżej nie będzie. Nasze babki i matki może i sobie radziły bez auta, ale współczesna mama wymaga więcej od siebie i od niej też się więcej wymaga.

Od czego zacząć naukę jazdy w Wielkiej Brytanii?

Poznaj różnicę pomiędzy nauką w Polsce a lekcjami w Wielkiej Brytanii

Najistotniejszą różnicą pomiędzy systemem nauki w Polsce a w UK jest to, że podchodząc tutaj do egzaminów, nikogo nie interesuje z kim sie uczyłaś, ile godzin masz wyjeżdżonych, kto Cię przygotowywał do testów. Nie musisz nawet zapisywać się na profesjonalny kurs nauki jazdy. Liczą się tu tylko wyniki na egzaminach. Drugą różnica jest to, że zdając egzaminy na samochód osobowy w UK, nie masz obowiązku poddawania się badaniom lekarskim. Na egzamin przyjeżdżasz własnym autem, tym które dobrze znasz, tym, na którym uczyłaś sie jeździć.

Wyrób sobie PROVISIONAL DRIVING LICENCE

Zanim wejdziesz do samochodu w UK, musisz mieć wyrobione tak zwane Provisional Driving Licence (tymczasowe prawo jazdy). Można je wyrobić przez internet, wchodząc na stronę APPLY FOR PROVISIONAL DRIVING LICENCE. Koszt tej przyjemności to około 40 funtów, do podania należy również dołączyć aktualne zdjęcie i druk, który wypełnia się na podanej stronie.

Znajdź dobrego nauczyciela jazdy

Ofert na rynku jest naprawdę wiele i jestem pewna, że znajomi znajomych będa w stanie kogoś polecić. Jeśli masz problemy z językiem angielskim to warto wybrać polskiego instruktora lub tłumacza, który może Ci towarzyszyć w czasie nauki. Niestety na dzień dzisiejszy nie ma możliwości obecności tłumacza na egzaminach w UK.

Jeśli zdecydujesz się na naukę jazdy bez profesjonalnego instruktora, pod okiem męża lub koleżanki to musisz oznaczyć swoje auto z przodu i z tyłu literą L, a osoba, która będzie Cię uczyć musi być uwzględniona w ubezpieczeniu samochodu (tylko wtedy kiedy będzie do Ciebie dojeżdżać lub Ciebie odwozić do domu).

Jeśli jednak wybierzesz nauczyciela z przyjaznej szkoły jazdy, to wybierz kogoś, kto jest w miarę elastyczny i dostosuję się do Twojego wolnego czasu. Z własnego doświadczenia wiem, że dobrze jest jeździć z kilkoma osobami, na kilku różnych autach. Koszt płatnych lekcji to około 20 funtów za godzinę (w zależności od miejsca).

Ubezpiecz się i korzystaj z możliwości jazd własnym domowym autem

Jeśli masz w domu auto i kierowcę, który ma co najmniej 21 lat oraz posiada prawo jazdy wydane w Wielkiej Brytanii lub UE, nie wcześniej niż 3 lata wstecz, to wykorzystaj to i gdy tylko można ćwicz jazdy na własnym podwórku. Wyjazd do sklepu po mleko, przyjazd z lotniska, odbiór dziecka za szkoły, to wszystko możesz wyjeździć, gdy obok Ciebie będzie siedzieć ktoś, kto spełnia powyższe warunki.

Z doświadczenia wiem, że najlepiej pierwszych kilkanaście godzin spędzić z instruktorem, a dopiero w momencie, gdy czujemy się pewniej i odważniej za kierownicą, przesiąść się na domowy samochód.

Przygotuj się do egzaminu teoretycznego

Kiedy już będziesz gotowa do egzaminu, możesz zarezerwować termin testów na stronie internetowej: https://www.gov.uk/browse/driving. Egzamin teoretyczny składa się z dwóch części. Pierwsza część to typowy test wyboru, który składa się z 50 pytań, na które musisz odpowiedzieć w czasie mniejszym niż 57 minut. Aby go zaliczyć trzeba odpowiedzieć poprawnie na minimum 43 pytania.

Druga część egzaminu teoretycznego to tak zwany Hazard Perception (postrzeganie zagrożenia), w której będziesz oceniana za swój refleks i spostrzegawczość. Jest to coś w stylu symulacji jazdy, w której Twoim zdaniem jest szybkie reagowanie na zauważone niebezpieczeństwo na drodze, np.: dziecko z piłką zbliżające się do jezdni, ostry zakręt w lewo, dziury na drodze itp.)

Przygotuj się do egzaminu praktycznego

Na egzamin praktyczny przyjeżdżasz swoim autem, czyli tym, na którym się uczyłaś jeździć. Egzamin trwa około 40 minut, zaczyna się odczytwaniem przez Ciebie tablicy rejestracyjnej z odległości 20 metrów, jeśli posiadasz okulary tak jak ja, to należy je mieć ze sobą. Przed samą jazdą należy odpowiedzieć na dwa pytania dotyczące stanu naszego pojazdu. W czasie samych jazd należy przeprowadzić dwa manewry. Cofanie po łuku, zawracanie, cofanie na miejsce parkingowe oraz wykonanie Emergency STOP, czyli awaryjne zatrzymanie się. Dobry egzaminator pozwoli Ci zrobić 15 małych błędów w czasie całego egzaminu praktycznego.

-.-

Mama za kółkiem

U mnie jest strach i myślę, że wiele kobiet boryka się z tym samym problemem. Strach, który trzeba przełamać i pewność siebie, którą trzeba nam wybudować w jego miejscu. To też brak wiary w swoje możliwości i wymówki, że prawko jest zbędne, że damy sobie radę bez niego. To też stereotypy, które krzyczą, że baby jeździć nie umieją i że się do tego nie nadajemy, mimo, że statystyki pokazują coś innego.

Jeśli nie dla siebie to dla dzieci. A później już tylko jeździć i niech wiatr rozwiewa nam włosy, niech muśnie nas to słońce i droga szeroka nam będzie…

 

 

PHOTO: Łukasz Piecuch

Close