Peppa Pig World- w Paultons Park
Macierzyństwo, Podróże

Peppa Pig World- jedna z atrakcji w Paultons Park

O Peppa Pig World moja córka marzyła od dłuższego czasu. Kiedyś jakaś koleżanka jej wspomniała przypadkiem, że była zobaczyć Peppę, no i się zaczęło proszenie. Zdecydowaliśmy na ten wyjazd w tym roku, gdyż wcześniej nasza mała nie była na tyle wysoka, aby móc korzystać samodzielnie z wielu atrakcji w parku. Poza tym w naszym przypadku strach na większych karuzelach uniemożliwiał zabawę, więc nie widziałam sensu wycieczek do ogromnych parków rozrywki. Myślę również, że tematycznie Świnka Peppa jest skierowana do dzieci młodszych i ten piąty rok życia to pewnie ostatni, w którym dziecko jest zainteresowane tymi konkretnymi postaciami z bajek.

Peppa Pig World to jedynie część ogromnego parku Paultons Park. Także, jeśli jesteście rodziną z dwojgiem dzieci, to młodsze będzie miało frajdę odwiedzając Peppę, a starsze będzie mogło świetnie się bawić w drugiej części (Lost Kingdom), która skierowana jest dla starszych dzieci i dorosłych. Dodatkowo w parku znajdują się również inne atrakcje: park japoński, karmienie pingwinów, mała Afryka itp.

Całość kompleksu rozrywki jest naprawdę duża, więc aby zwiedzić wszystko, warto wybrać się tam na dwa dni. Park oferuje bardzo dobrą ofertę zakupu biletów. Jeśli zdecydujecie się na dwa dni w Paultons Park, to przy wykupieniu nocy w pobliskim hotelu, drugi dzień jest za darmo. Od razu powiem, że  my skorzystaliśmy z tej opcji i koszt naszego pobytu za dwa dni w parku i noc w czterogwiazdkowym Hotelu Double Trees by Hilton (ze śniadaniem), za trzy osoby wyniósł 227 funtów.

CO NAM SIĘ PODOBAŁO?

Dojazd do Parku jest bardzo łatwy i dobrze oznakowany już z daleka. System parkowania do Paultons Park jest świetnie zorganizowany, na ogromnych parkingach stoją pracownicy parku i sprawnie „układają” auta jedno obok drugiego, aby wypełnić parking bez marnowania miejsc. Przy wejściu do Parku każdy dostaje czytelną mapę z cennymi wskazówkami jak poruszać się po ogromnym obiekcie.

Świat Świnki Peppy jest bardzo kolorowy, bajkowy i rzeczywiście można przez chwilę poczuć się jak na planie kreskówki. Domy bohaterów bajki, łódki, drzewa, szkoła są odwzorowane idealnie. W samym parku znajdują się cztery większe/wyższe karuzele dla dzieci i wiele pomniejszych. Na większość z nich będzie wymagana asysta rodzica, ale to zależy od wzrostu i odwagi dziecka. Każda atrakcja ma ustalony limit wzrostu w centymetrach, który skrupulatnie jest sprawdzany wielokrotnie przy każdej karuzeli. Wzrost 100-110cm to taki, który pozwala dziecku korzystać z większości atrakcji. Bezpieczeństwo na karuzelach jest tu priorytetem, nie ma pośpiechu, każdorazowo sprawdzane są drzwiczki i zapięte pasy. Szybkość jazdy na karuzelach jest również dostosowana do najmłodszych użytkowników. Nie ma tu ekstremalnych wysokości czy prędkości.

Park jest bardzo czysty a sama obsługa bardzo pomocna. Wszystko wygląda bardzo ładnie i spójnie. W parku jest wydzielona strefa na jedzenie, toalety i sklep, w którym są niestety kosmiczne ceny. Sam park nie jest aż tak duży i dosyć łatwo się po nim poruszać. Warto zainstalować sobie na telefonie aplikację Paultons Park App i śledzić na tej aplikacji długość kolejek do poszczególnych atrakcji.

W czasie upałów fantastycznie sprawdził sie park wodny dla dzieci, gdzie mogły one bawić się w wodzie i pod natryskami do woli. Warto więc pamiętać, aby do parku zabrać strój kąpielowy  i ręcznik. A jeśli już mowa o wodzie, to dwa razy dziennie można na żywo oglądać w parku karmienie pingwinów.

CO MOŻNA BYŁO ZROBIĆ LEPIEJ?

Odwiedziliśmy Peppa Pig World w najbardziej tłocznym letnim sezonie, w najlepszą możliwą pogodę. I niestety przy takich warunkach to miejsce jest bardzo tłoczne. A tłok oznacza tylko jedno- ogromne kolejki na każdą, nawet najmniejszą karuzelę. Kolejki były tak długie, że czekanie w nich zajmowało czasami do godziny stania w słońcu. Mimo że mieliśmy zainstalowaną aplikację umożliwiającą śledzenie długości kolejek, to i tak w praktyce wyglądało to tak, że bardzo dużo czasu zmarnowaliśmy czekając na zabawę. Można oczywiście wykupić sobie bilety VIP Tickets, które uprawniają do pierwszeństwa przejazdu, ale cena ich przewyższa dwukrotnie cenę samego biletu. Druga sprawa, która spowolniała kolejki to to, że często karuzela ruszała bez całkowitego jej zapełnienia. Gdyż jakiś rodzic z dzieckiem nie życzył sobie, aby w jego kabinie był ktoś inny. I bywało tak, że w 6-osobowym wagoniku jechały tylko dwie osoby.  Niestety jak już się stoi w kolejce wężykiem, bardzo ciężko wyjść z takowej i się ewakuować, więc to tak naprawdę droga tylko w jedną stronę.

Koszty jedzenia i picia w parku były stosunkowo wysokie, a niestety w większości miejsc w parku serwowane były średniej jakości fast foody. Warto więc zabrać ze sobą do parku jakąś smaczniejszą alternatywę. Brakowało mi w parku również „wodopojów”, w których można pobierać czystą wodę do butelek. Zdaję sobie sprawę, że można się bez tego obyć w inne dni w roku, ale ostatnie upały w Anglii i pobyt w parku przy tak wysokich temperaturach, byłby dla wszystkich przyjemniejszy, gdyby takie wodopoje jednak istniały.

Wizytę w tym miejscu zaliczamy do udanych, bo wiadomo dziecko zadowolone, a to najważniejsze. Szczerze polecam każdemu. Ale pamiętajcie, że Peppa Pig World to tylko jedna część większego kompleksu rozrywkowego, o którym napiszę dużo więcej z kolejnych postach:)

 

 

 

 

Close