W Margate pierwszy raz byłam w 2009 roku, w lipcu w pełnym słońcu, gdzie turystów było tak wielu, że trudno było poruszać się po plaży. Wspominam tamto lato z sentymentem, była to jedna z tych spontanicznych wycieczek, na które wybieraliśmy się z samego rana, aby ominąć korki i móc korzystać z długiego dnia nad morzem. Jedna z tych przygód, która kończy się zwykle pozostawieniem na piasku złotego pierścionka, zmoczeniem tyłka w zimnej morskiej wodzie i zgubieniem kluczy do domu.
Tym razem też było spontanicznie, mimo, że z dzieckiem spontaniczność ograniczona jest nadopiekuńczym rozsądkiem. Margate wciąż takie same, miałam wrażenie, że czas stanął tam w miejscu, piasek na plaży tak samo parzył w stopy, mewy nadal bezczelnie podkradały jedzenie z rąk opalających się grubasów, a zabytkowy zegar odgrywał wciąż tą samą melodię. Zmieniliśmy się tylko my, doszła nam jedna para rąk, kilka kilogramów i lata na karku.
Plaża piaszczysta to i dziecko szczęśliwe. Zakopaliśmy tą naszą małą w piasku po szyję, a ta krzyczy, że mamy ją zasypać całą i to szybko. Wody zimnej się nie bała i mimo, że czekaliśmy na przypływ, to skakała po pianie mocząc swoje spodenki w kropki. Karuzele były, pociąg i osiołek na którym można wykupić przejeżdzkę i lody z wafelkiem czekoladowym. I spokój, bo było wietrznie i przewiało ludzi. Ale za to fajnie, leniwie i jakoś tak swojsko. Fajne czerwcowe Margate, tyle Wam powiem.
Co można robić w Margate oprócz plażowania?
Margate ma opinię idealnego kurortu nadmorskiego, chociaż ostatnio czytałam, że zachwycają się nim tylko emeryci i seniorzy. Jest to miasto z długą tradycją przyjmowania turystów, nie tylko Brytyjskich. Dawniej małe rybackie miasto, dziś popularne kąpielisko dla zamożniejszych, którzy często wybierają się nad morze w celach zdrowotnych. Plaża Margate jest czysta i piaszczysta i jest ona największym atutem tego miasta, posiada długą promenadę, idealna na wieczorne spacery, a na samej plaży mini karuzele i wydzielone pola do gry w piłkę. Ciekawostką jest to, że podczas odpływów na plaży nadal można pływać, w zbudowanym basenie wodnym.
Znajduje się tu miejscowa Galeria Sztuki Turner Contemporary, która zachwyca nie tylko miłośników sztuki, ale otwiera się na rodziny z dziećmi, organizując ciekawe warsztaty i zabawy dla najmłodszych. Jest cudowny stary Royal Teatr, który także dba oto, aby w repertuarze znalazło się coś dla najmłodzyszch. Również Muzeum w Margate, pełne wystaw dotyczących nadmorskiego kurortu przyciąga dzieci i ich rodziców. Znajduje się ono w zabytkowym małym budynku, który już sam w sobie jest atrakcją
Przepiękna, tajemnicza Grota z muszli, której podziemne tunele wyłożne są mozaiką z muszelek, skorupiaków i fragmentów kości zwierzęcych, jest oryginalnym miejscem i stale wzbudza zachwyt i zaciekawienie u wszystkich, którym udaje się odnaleźć to miejsce na mapie.
Dla osób żądnych wrażeń i wakacyjnego szaleństwa miasto oferuje Dreamland, czyli park rozrywki, który po wielokrotnych renowacjach został ponownie otwarty i można tam spędzić nie tylko mile czas, ale i funty. A dla osoób wolących sportowe emocje- Pole Golfowe. Z tymi emocjami pozwoliłam sobie zażartować, bo to mini pole golfowe, ale dla naszych pociech idealne.
I na koniec Old Town, czyli stare miasto, które najpiękniej prezentuje sie w sezonie, z wąskimi uliczkami, barami i angielskimi pubami, gdzie można zjeść świeżą rybę z frytkami i gęste lody w wafelku. Można odczuć wrażenie, że to miasto zastygłe w czasie, z angielską manierą, stylem i ludźmi.
Czy warto tu przyjechać z dzieckiem? W sezonie jak najbardziej i do tego Was zachęcam, jeśli macie blisko i chcecie spokojnie spędzić dzień lub dwa, to Margate będzie bezpiecznym wyborem.
