Dziadek Sary to filatelista, zbiera znaczki od zawsze, od kiedy chyba sam był dzieckiem i kiedyś jakaś ciotka z Ameryki wysłała mu list, na którego kopercie przyklejony był ten pierwszy znaczek, który zapoczątkował dzisiejszą ogromną kolekcję.
I ten oto dziadek ma niedługo urodziny.
Dziękujemy cioci Brendzie za piękny kocyk, ręcznie robiony. Coś wspaniałego, że aż muszę się pochwalić.
Wczoraj Mama maluszka pisała o tym, że warto zachowywać wspomnienia. A dziś ja chciałam się z Wami podzielić tym, jak ja zatrzymuję czas na fotografiach.
No i chyba padło i na mnie z tym syndromem, bo od jakiegoś czasu mam ręce pełne roboty.
O czarno białych książeczkach typu „Oczami maluszka”, „Maluszek patrzy” czy „Mały geniusz” czytałyście chyba nie raz w internecie.
A dziś pragnę się Wam pochwalić, jaką mam zdolną koleżankę, dla której materiał, igła i nitka nie mają tajemnic.