Luty rozpoczął się dla mnie pracowicie, bo od pierwszych dni miesiąca moja mała pracownia rękodzieła, szykuje się do walentynek. Zrobiłam kilka kartek typowo serduszkowych, kilka z amorem, łukiem i strzałą i jedną z romantycznym zdjęciem całujących się zakochanych.
Jak przystało na zawodowego scrapera, styczeń to dla mnie przede wszystkim Dzień Babci i Dziadka. Przygotowania do tego dnia rozpoczęłam już kilka dni temu.
Uwielbiam mój wolny czas, moją godzinę, dwie dziennie, gdy mam chwilę dla siebie. Wykorzystuję go pracowicie, tworzę i działam, wycinam i kleję.