Nie wiem tak do końca po co ludziom ślub. Tak jakby obietnica wieczności nie wystarczała. Jakby miłość szukała potwierdzenia w złocie na palcu. Spotykają się gdzieś przypadkiem, ona traci głowę, gubi serce, które on łapie i dźwiga już zawsze, mimo że czasami ciąży jak głaz.