Macierzyństwo

projekt Samo_się

Kiedy byłam w ciąży miałam ambitne plany zajmowania się Sarą jak Bóg przykazał, wychowywać ją w super genialny sposób, kształcić, zabawiać, dostarczać jej różnorakich bodźców, puszczać jej muzykę poważną, mówić do niej poprawną polszczyzną, pokazywać jej aktywizujące obrazki i zabawki, aby rosła jak sosna i rozwijała się doskonale, a w&

Close