To małe miasteczko położone dwie godziny od Londynu to weekendowa przyjemność Królowej Elżbiety II. Bo to właśnie tutaj w Zamku Windsorze spędza ona weekendy. Ale dzięki ostatnim głośnym wydarzeniom na królewskim dworze, to miasteczko już na zawsze pozostanie miejscem, gdzie odbył się największy ślub tego roku. Książę Harry i Meghan Markle to właśnie w tym pięknym miejscu powiedzieli sobie tak. I mimo że od tego wydarzenia minęły już miesiące, to wczoraj przechadzając się uliczkami Windsoru czułam, jak gdyby to miało miejsce kilka dni temu. Wciąż jeszcze na ulicach wiszą kwiaty torujące młodym drogę, wciąż jeszcze podobizny Harrego i Meghan ozdabiają witryny sklepowe, graffiti z ich osobami zdobią mury ulic i wszędzie można kupić pamiątki przypominające ten dzień. Chyba nie istnieje drugie takie miasteczko w Anglii, które w całości dedykowane jest rodzinie królewskiej. Większość ulic, szkół, teatrów, pubów nosi nazwy związane z monarchią. Nie dziwi to zbytnio, gdyż rodzina królewska od wieków była mocno związana z tym miejscem. To tu do Eton College uczęszczali młodzi książęta.
Myślę, że gdybyście mieli komuś pokazać tylko jedno typowe angielskie miasto, to właśnie Windsor wpisuje się idealnie w ten stereotyp, jest bardziej angielskie niż cała Anglia. Na zwiedzenie całego miasteczka starczy jeden dzień i spokojnie można zwiedzić je poruszając się na nogach. Co więc warto zobaczyć w Windsor?
ZAMEK W WINDSORZE (Windsor Castle)
Jest to jedyny zamek w Europie wciąż zamieszkiwany na co dzień i jednocześnie największy zamek w Anglii. Z ciekawostek warto wspomnieć, że w roku 1992 w zamku doszło do ogromnego pożaru, który zniszczył ponad 100 (z tysiąca) pokoi królewskich. Pożar tlił się ponad 15 godzin, a koszt odbudowania spalonych wnętrz wyniósł 37 milionów funtów. Przez lata trwały prace remontowe w zamku i aby zebrać fundusze na restaurowanie posiadłości, królowa zdecydowała się otworzyć do zwiedzania część pałacu Buckingham, który dotąd nigdy nie był otwarty dla zwykłych zjadaczy chleba.
Wejście na Zamek w Windsorze kosztuje około 22 funty za dorosłą osobę (w zależności od miesiąca). Warto zakupić bilety przez internet dzień wcześniej, aby ominąć kilometrowe kolejki. Ale widoki warte tej ceny, posiadłość królewska jest przepiękna.
KAPLICA ŚW. JERZEGO (St George’s Chapel)
Dosyć mała, kameralna kaplica, która może pomieścić zaledwie 800 osób. To tutaj był chrzczony Książę Harry i to między innymi z tego względu to miejsce zostało wybrane na jego ślub. Kaplica w całości utrzymana jest w stylu wertykalnym i charakteryzuje ją gotycka architektura. Miejsce to, podobnie jak nasz polski Wawel, jest również miejscem pochówków wielu królów i monarchów brytyjskich. Swoje groby mają w niej Jerzy IV, William IV, Edward VII i rodzice Królowej – Jerzy VI i Królowa Elżbieta Królowa Matka. Jako ciekawostkę można dodać, że obecna Królowa Elżbieta II również zostanie pochowana w tej kaplicy po swojej śmierci.
W środku kaplicy tak samo, jak we wnętrzu zamku, obowiązuje zakaz fotografowania.
A to słynne schody, którymi tuż po zaślubinach schodzili Książe Harry z Meghan.
ULICE I PUBY
Przechadzając się przez centrum Windsoru ma się wrażenie, że czas tutaj stanął w miejscu. Miasto tętni życiem za sprawą turystów, którzy od samego rana napływają jak mrówki. Miałam nieodparte wrażenie, że to miasto żyje właśnie z tego, wszystkie puby, restauracje, sklepy w centrum są przygotowane na portfele odwiedzających. Ustrojone w typowe barwy i flagi przyciągają ludzi zachwyconych tym angielskim stylem. Puby jak i ulice nazywane są imionami rodziny królewskiej. Bardzo przyjemny obrazek miasteczka z innej epoki. Brak nowoczesnych rozwiązań, uliczki brukowane, mur pruski, kamień i drewno.
KRZYWY DOM (Crooked House of Windsor)
Dom ten powstał w roku 1687 i od tamtego czasu wielokrotnie zmieniał właściciela i przeznaczenia. Z domu przekształcał się w sklep, herbaciarnię, biura, a dzisiaj znajduje się w nim sklep z ekskluzywną biżuterią. Jeśli poszukacie obrazów tego domu w google, to zobaczycie całkiem inne jego oblicze.
Uliczka po lewej stronie krzywego domku od kilku lat nosi nazwę Ulicy Księżniczki Charlotte i jest najkrótszą, zarejestrowana ulicą w Wielkiej Brytanii.
FUDGE
To nic innego jak taka polska krówka, mordoklejka, tylko występująca w wielu innych smakach i fakturach. Windsor jest znane z najlepszego sklepu produkującego fudge w Anglii. Produkcję tego smakołyku można oglądać na żywo na tyłach sklepu. Jeśli będziecie w okolicy, koniecznie wybierzcie się na darmowe próbki rozdawane w sklepie. Ja uwielbiam fudge cytrynowy.
BROWAR RĘKODZIELNICZY (Windsor&Eton Brewery)
Na dobre piwo w Windsorze zaprasza tamtejszy browar, który oprócz serwowania piwa na miejscu, oferuje także wycieczkę po fabryce. W każdą sobotę za 10 funtów można zobaczyć z bliska, jak takie craft beer jest warzone i rozlewane do butelek. Do ceny wliczona jest również degustacja i próbowanie pięciu różnych rodzajów piwa.
Rejs statkiem
Jeśli przez miasto przepływa rzeka to wiadomo, że jedną z atrakcji będzie rejs po Tamizie. Koszt takiej wycieczki zależy jaką łódź wybierzemy i jak długa będzie nasza trasa wycieczkowa. Przechodząc się brzegiem Tamizy można również karmić łabędzie, które są przyzwyczajone do obecności człowieka i które jedzą z ręki.
SKLEPY Z PAMIĄTKAMI
Miasto definitywnie żyje z turystyki i na każdym rogu można zobaczyć pamiątki nie tylko z tego miasta, ale z Londynu i innych słynnych miejsc w Anglii. Największą atrakcją są oczywiście bibeloty z wizerunkami Księcia Harrego i Meghan. Można kupić dosłownie wszystko, od ręcznika, papieru toaletowego, zastawy kuchennej, po artykuły dla psów w tym klimacie.