SCENA PIERWSZA:
Przebieram ja tą moją córkę jak co rano, a ta stawia opór, kopie, bije i pręży się jak szalona. Więc spokojnym głosem tłumaczę jej jak krowie na rowie:
– Sara, nie wolno bić mamy!
– Bitch mama!- Paul powtarza chichrając się do małej.
KURTYNA