W życiu każdej młodej matki nadchodzi taki moment, że stoi ona na rozdroży wyborów, zadaje sobie wtedy pytanie jak robić, aby nie zaszkodzić i co czynić, aby radości było więcej niż płaczu. Kiedy już młoda matka przeczyta wszystkie mądre książki i poradniki o dzieciologii szeroko pojętej, obejrzy wszystkie filmy instruktażowe, zobaczy wszystkie ulotki, przestudiuje każdą wypowiedź Zawadzkiej, Zawitkowskiego, Karp`a i Hogg i nie znajdzie odpowiedzi na dręczące jej pytania, wtedy z pomocą przychodzi teściowa- kochana mamusia i zaczyna się lekcja mądrości.
Masz wątpliwości czy dobrze odżywiasz swoje dziecko? Teściowa Ci doradzi:
– a posoliłaś już Frankowi te warzywa ze słoiczka, bo przecież tam są niesolone (czyt. niesmaczne)? Bo taki ziemniak z wody bez soli to gnój bez smaku i dlatego dziecko nie chce tego jeść!
– Sarusia nie chce mleka z butelki bo powinnaś jej to mleko posłodzić, a nie takie byle co jej dajesz! I co jeszcze może smoka nie chce? To maczaj go w miodzie i cukrze a wtedy to od razu zassać musi.
– ty musisz dawać Basiuni dorosłe jedzenie i skończyć w końcu z tym karmieniem bo z domu to na 5 minut nie będziesz mogła wyjść!
Nie jesteś pewna czy dobrze pielęgnujesz niemowlaka? Teściowa Ci podpowie:
– macasz jajeczka Maciusiowi? Lekarz? Jaki lekarz? Ja sama macałam mosznę mojemu synowi!
– biedne dziecko, co ta matka cię tak ściska?
Martwisz się, że dziecko źle sypia? Teściowa wie dlaczego:
– biedne dziecko, rzucili cię jak snopek na łóżko!
– ja
jeszcze nie widziałam, żeby to dziecko spało jak dziecko!
– Agatka nie śpi w nocy bo jej rączek i nóżek nie krępujesz!
Zastanawiasz się dlaczego dziecka nikt nie odwiedza? Teściowa zna odpowiedź:
– nie przychodzę do was, bo Andrzejek nie ma chrztu i inni też nie powinni was odwiedzać! Poza tym to nie powinnaś z nim w ogóle z domu wychodzić!
– i jak tam można bez ślubu dziecko wychowywać, no kto to widział?
Cztery miesiące bycie matką, a tyle wiedzy tajemnej, tyle mądrości ludowej. Już się nie mogę doczekać kolejnych porad teściowej, aż sikam z niecierpliwości po siebie.
Ten test nie powstałby bez pomocy moim wspaniałych koleżanek, które podzieliły się ze mną ich doświadczeniami z teściowymi. Dziękuję bardzo WAM wszystkim i każdej z osobna:)