Macierzyństwo

babcia też jest fajna

Od kilku dni poznaję się z babcią, wygląda tak jak mama, tylko 30 lat starzej, ma nawet podobne okulary, które mi się bardzo podobają. Patrzę na nie jak zaklęta. Jeszcze trochę to zacznę po nie sięgać i chwytać je pewnie.

Z racji tego, że mama ma pomoc w wychowywaniu mnie, to jestem dla odmiany grzeczna.
Sypiam coraz dłużej i nawet w nocy daję mamie odpocząć.
Nadal nie lubię leżeć na płasko i nie lubię mojego wózka, więc skoro jest babcia to wykorzystuje to i pozwalam się nosić na rękach.
A babcia jak to babcia nosi i tuli mnie ile tylko zapragnę. A nawet czasami pozwala mi sypiać na sobie.

Dzisiaj rano dostrzegłam grzechotkę i postanowiłam wodzić za nią wzrokiem tak długo, że i mama i tato byli ze mnie strasznie dumni i cieszyli się gorzej niż dzieci. A na dokładkę, jak puścili mi pozytywkę to słuchałam w skupieniu całe 10 minut muzyki poważnej. Taka jestem super dziewczynka. Prawie tak super, jak babcia.

Close