jak chronić dziecko w sieci
Lifestyle, Macierzyństwo

Niebieski wieloryb, odkręć gaz będziesz wróżką i inne hity internetu- czyli jak chronić dziecko w sieci

Muszę Wam dzisiaj powiedzieć kilka ważnych rzeczy o moich czytelnikach. Cenię ich totalnie za odwagę mówienia rzeczy wprost (czyt. przez internet). Za to, że mogę na nich liczyć w momentach, gdy popełnię gafę lub błąd i nie daj Boże to błąd ortograficzny. Zawsze wtedy dostaję od nich poprawki, korekty i sprostowania do moich tekstów. I powiem Wam, że to jest super, bo to znaczy, że im na mnie zależy, choć może bardziej na blogu i jego treści. Potrafią też wybaczyć tygodniową ciszę, słabe zdjęcia, głupi komentarz i ogólnie wybaczać mi wszystko, bo w końcu powracają i mnożą się. Moi czytelnicy to bystrzaki, ludzie z ambicjami i marzeniami emigranta często. Trudno ich wyprowadzić na manowce byle tytułem i pomysłem na artykuł. Twardo stąpają po ziemi i żadne tam mydlenie oczu tekstem na prędce ich nie przekona do moich racji. Lubią ze mną dyskutować i podsuwać mi tematy kolejnych postów. I tak też się stało tym razem.

Po moim ostatnim poście o wykorzystaniu komputera w edukacji dzieci, moi czytelnicy mnie nie zawiedli. Ogromny feedback i komentarze, które dostałam, z jednej strony mnie ucieszyły, bo ciekawie czytać, jak to Wasze czterolatki same śmigają po grach i youtube i umieją nawet same ściągnąć sobie nową grę na laptopa. A są też i takie, które to bez tableta nie zjedzą obiadu, albo nie pójdą spać bez bajki jednej i drugiej. Jedno dziecko to nawet umie lepiej się Ipadem posługiwać niż jego mama, bo za każdym razem coś jej tak naklika, że ona później dwa dni bez fb siedzi. Ale z drugiej strony poczułam się w obowiązku wyjaśnić i uzupełnić kilka rzeczy, o których wcześniej nie wspominałam. Więc teraz mówię głośno: INTERNET MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNY!

-.-

Wiecie, że pewna dziewczynka chciała być wróżką ognia, taką jak ta z bajki, którą opowiedziała jej mama przed zaśnięciem. Przeczytała więc w internecie, że wystarczy, że o północy wejdzie na paluszkach do kuchni, tak cicho, aby nikogo nie zbudzić, włączy gaz w kuchence, wypowie magiczne zaklęcie, a następnie pójdzie słodko spać i jej życzenie się spełni. I się spełniło…

Wiecie, że Niebieski Wieloryb, to nie tylko potoczna nazwa niektórych ssaków z rzędu waleni o większych rozmiarach, ale też popularna rosyjska gra krążąca po internecie, w której uczestnicy przez 50 dni, muszą wykonywać zadania zlecone przez opiekuna. A jakie to zadania? Nic wielkiego, takie tam: samookaleczenie, oglądanie horrorów, podcinanie swoich żył, słuchanie depresyjnych piosenek, siedzenie w nocy na torach. A kto wygrywa w grze? No wiadomo, ten kto skoczy z mostu i popełni samobójstwo.

-.-

Internet może być niebezpieczny dla dzieci

Wiem, że nie odkryłam tu Ameryki tym stwierdzeniem, które od lat jest powtarzane jak mantra w spotach społecznych. Ale powiem Wam coś jeszcze, to Wy drodzy rodzice jesteście odpowiedzialni za to, aby zapewnić bezpieczeństwo w sieci Waszym dzieciom. Nie jakiś pan informatyk, który miał założyć blokadę na strony pornograficzne, nie jakiś program, który ma blokować dostęp do stron z przemocą i scenami brutalnymi. Nie starszy brat czy kuzyn, który miał pilnować malucha, który to akurat komórką się bawi i klika gdzie popadnie. Nikt inny, tylko Wy.

Dlaczego trzeba chronić dzieci przed treściami dla dorosłych?

Nawet jeśli nam się tak wydaje, to dzieci nie są gotowe na tematykę erotyczna i pornografię, która często prezentuje zakłamane wzorce związane z seksualnością. Wpływa to szkodliwie na dojrzewanie dziecka i jego rozwój psychoseksualny. Dzieci stykające się z wulgarnym obrazem cielesności mogą mieć problemy z własną samoakceptacją a w dorosłym życiu nierealistyczne podejście do życia seksualnego. Seksuolodzy i psychologowie zgodnie twierdzą, że treści pornograficzne przyczyniają się do powstawania, a następnie pogłębiania patologii seksualnych.

Treści dla dorosłych to również obrazy przemocy, okrucieństwa, narkomanii, skrajnego ubóstwa, ciężkich chorób, śmierci, którymi nie wolno nam dorosłym, obarczać dzieci. Treści nieodpowiednie dla dzieci to także te dyskryminacyjne, nawołujące do wrogości lub nienawiści wobec różnych grup społecznych lub osób, które różnią się od przyjętego wzorca. To strony promujące zachowania autodestrukcyjne, samookaleczenia, anoreksję lub samobójstwa. Obrazy agresji mogą wywoływać agresywne zachowanie wśród dzieci, dlatego tak ważna jest obecność dorosłego w internetowej podróży dziecka.

Jak chronić dziecko w sieci?

jak chronić dziecko w sieci

jak chronić dziecko w sieci

jak chronić dziecko w sieci

 

I na sam koniec, pamiętajcie, że komputer i Internet nie musi być Waszym wrogiem, że to tylko narzędzie, które mądrze wykorzystane może przynieść wiele korzyści dla Waszych dzieci i Was samych. Czego sobie i Wam życzę moi drodzy czytelnicy.

Wpis powstał przy wsparciu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę i NASK

Close