Handmade

JAK WYKONAĆ DWUKOLOROWE OBRAZKI DLA DZIECI?

O czarno białych książeczkach typu „Oczami maluszka”, „Maluszek patrzy” czy „Mały geniusz” czytałyście chyba nie raz w internecie.
I pewnie wszystkie z Was już wiedzą, że niemowlaki w pierwszych tygodniach swojego życia są zdolne widzieć i zauważać tylko niektóre kolory i wyraźne kształty.
Więc ja nie o tym!

Jako, że ja również dokształcam się w tym kierunku, ciekawią mnie takie tematy i chciałabym zapewnić najlepszy rozwój psychiczny, fizyczny, motoryczny i umysłowy mojego dziecka, więc robię co mogę, aby być świadomą i wyedukowaną mamą. Bo tylko tak, w moim mniemaniu, będę mogła pomóc mojej małej.

I tak też dzisiaj pomyślałam sobie, że chcę mieć takie książeczki, ale nie mam zamiaru płacić za nie, bo nie wydaje mi się, aby te 4, 5 kartki były warte ceny, jaką proponują nam sprzedawcy i producenci.

A, że jestem ogromną przeciwniczką zdzierania z ciężarnych i młodych matek, o którym zresztą pisałam już raz TUTAJ, więc podciągnęłam rękawy, wyciągnęłam kolorowe papiery, nożyce, klej i sama stworzyłam sobie kolorowe plansze stymulujące percepcję wzrokową niemowlaka.
Ale po kolei…

JAK WYKONAĆ DWUKOLOROWE OBRAZKI DLA DZIECI?

Do wykonania tego projektu potrzebne mi były:

– kwadraty o wymiarach 14cm x 14cm, wyciętę z grubego kartonu lub brystolu
– klej, nożyczki, może być gilotyna, ewentualnie nożyk do tapet
– mniejsze kolorowe, podstawowe kształty geometryczne

Tak przygotowane mniejsze elementy przykleiłam na te większe kwadraty. Tutaj potrzebna jest:
– wyobraźnia twórczej mamy
– trochę cierpliwości
– 15 minut wolnego, bo więcej czasu to mi nie zajęło

I tak powstały kolorowe karty mojej książeczki, które niczym nie różnią się od tych, które można dostać w sklepie. A co z nimi zrobić?

Pierwsza moja myśl padła na łóżeczko.
Przyczepiłam karty na szczebelki łóżeczka, na wysokości wzroku leżącego w nim dziecka. Ale spokojnie można również zrobić z nich girlandę na sznurku i powiesić na ścianie, albo osobne obrazki w ramkach. Można umieścić je w środku kołyski, czy wózka.

Kiedy moja buba nauczy się już chwytać przedmioty, zalakuję papierowe karty i skleję je w formę książeczki i wtedy będzie mogła sama dotykać i brać książkę do ręki.

Ja dzisiaj stworzyłam obrazki podstawowe z samych figur geometrycznych, ale Wy możecie stworzyć inne, obrazujące owoce, rośliny, kwiatki itp.
Niestety żałuję strasznie, że nie umiem szyć, bo pewnie takie kwadraty zrobiłabym z materiału, ale niestety póki co to tylko papier mnie lubi.

A na koniec zachęcam Was do kreatywnego myślenia i działania, a nie tylko zakupów gotowców!
I koniecznie, jakby ktoś z Was zdecydował się na podobny projekt, pochwalcie się!

Close