Macierzyństwo

na pamiątkę rączka

Zabierałam się do tego od miesięcy, a to nie miałam czasu, a to buba nie była w humorze, a to zapomniałam, a to zawsze było coś ważniejszego. Ale wczoraj znalazła się chwila i pomęczyłam ja tą moją bubę. Nie obyło się bez płaczu i niezadowolenia, bo przecież moje charakterne dziecko nie będzie robić niczego na co nie ma ochoty, no ale po kilku próbach się udało.

A oto wynik tego męczenia:

 

I pomyśleć, że ta rączka może wszystko,
pewnego dnia podana załagodzi kłótnię,
ukroi chleba bochen dla głodnych,
wytrze z twarzy łzy szczęścia,
pomacha na pożegnanie
albo wywoła wojnę.
I pomyśleć, że na tych paluszkach pewnego dnia
pojawi się pierścionek, obrączka,
tymi palcami na pianinie albo skrzypcach
będzie wygrana dziecięca piosenka
lub marsz żałobny…
Close