SCENA PIERWSZA:
Leżę sobie na sofie, mam godzinę dla siebie, więc pilot w ręce i Grey`s Anatomy zapuszczam. Paul wziął dziecko nasze kochane na ogród, słyszę jak bawią się razem na kocu, toczą piłeczkę, uderzają w bębenek huśtają na huśtawce.
Jeśli myślisz, że polska szkoła nauczy twoje dziecko biegle czytać, pisać, mówić i recytować po polsku, nauczy przyrządzać polski rosół i ogórkową, nauczy farbować jaja na Wi
Chodząc po Londynie czasami czuję się jak ten chiński turysta, który pstryka zdjęcia wszystkiemu co się rusza, wszystkiemu co stoi, wszystkim co się da.
SCENA PIERWSZA:
Jemy sobie dzisiaj wspólnie kolację, podaję Sarze do rączki kawałek chlebka, a ta z trudem celuje nim do buzi, w końcu trafia i cała radosna z tego powodu patrzy
W poszukiwaniu nowych atrakcji dużo spaceruję po okolicy, pcham wózek z dzieckiem i chodzę gdzie tylko można dojść.
Za nami kwiecień. Wiosna zagościła u nas na dobre i jak to tutaj bywa pada częściej niż zwykle. Na ogrodzie trawy tyle, że dmuchawce i mlecze ledwo wystają ponad nią.
SCENA PIERWSZA:
Kupiłam córce mydło w płynie. Pojemnik wygląda jak kaczka, jak naciśnie się głowę kaczuchy to leci piana do mycia rąk.