Ruszyło mnie zdjęcie poniżej, znalezione na blogu Przerwa Na Kawę. Zdjęcie to opatrzone dosyć ciekawym tekstem o cielesności kobiety. O mleku z cyca, rozstępach na brzuchu i wielkim hallo nad tym tematem. I tak patrzę na to zdjęcie i sobie myślę, że tylko jakiś kretyn mógł stworzyć taką grafikę.
Na zimę tego roku się nie doczekałam, ani mrozu co szczypie po uszach, ani bałwanów z marchewką co nos udaje i aniołów na śniegu brakło tym razem.
Też tak macie, że w końcu po pół roku przylepienia do dziecka, udaje Wam się od niego odlepić i wyjść z domu samemu, na godzinę, pół, do sklepu, pocztę czy&n