Ja lubię brać, tak bezczelnie, po ludzku, każdego dnia. I zawsze wydawało mi się każdy woli mieć więcej niż mniej, że to właśnie na posiadaniu rzecz polega, że przecież oddawanie pozbawia nas części siebie. A ja lubię mieć, tak na własność rzeczy i to złudne uczucie, że należą do mnie od teraz.
To, że w weekend balowałam na Mikołajkach w Polskiej Szkole to już wiecie, ale to nie wszystko co tam na weekend robiłam.