anglieskie drzwi
Emigracja, Podróże

Angielskie drzwi

Niezmiennie od pierwszego dnia pobytu w Anglii kocham tutejsze drzwi. Uwielbiam ich kolory, kształty, kołatki. Zadziwia mnie ich różnorodność i zdumiewa szerokość. Zawsze jak wariat fotografuję każdą ciekawsze sztukę. Czasami zastanawiam się, czy te kolorowe klamki i futryny odwzorowują ludzi mieszkających za tymi drzwiami. Jak myślicie?

Czasami mam wrażenie, że ludzie prześcigują się w kolorach i motywach swoich drzwi, tylko po to, aby pokazać się przed sąsiadem. Głównie w miejszych miasteczkach i wioskach można natknąć się na prawdziwe skarby, które pewnie pamiętają jeszcze epokę wiktorjańską. Zaskakujące jest to, że kolorowe drzwi i kołatki funkcjonują nawet w drzwiach domu, który w środku lub w obejściu nie sprawia wrażenia zadbanego czy pielęgnowanego. Nie przeszkadza to w tym, aby obok tych drzwi stały worki ze śmieciami, rozwalone stare meble czy inne szpargały.

A jakie drzwi prowadzą do Waszego królestwa?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Close