Na fali ostatnich politycznych meandrów pod tytułem Brexit, bardzo się dziwię, że wciąż tak wielu Polaków decyduje się na wyjazd do Anglii. Co jakiś czas dostaję więc pytania od Was, jak zorganizować taki wyjazd, na co się szykować po przyjeździe tutaj, jak wygląda techniczna strona takiej przeprowadzki. Wiele pytań i wątpliwości dotyczy również tego, jak przyszykować rodzinę, a w szczególności dzieci, do tak ogromnej zmiany w życiu, jaką jest wyjazd z kraju. Nie odpowiem Wam, czy dzisiaj wciąż jeszcze warto przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii, ale postaram się nakreślić kilka aspektów, jakie należy wziąć pod uwagę, planując rodzinną przeprowadzę do Anglii.
ALE PO CO MI TO WSZYSTKO?
Emigracja nie jest dla każdego, a już na pewno nie jest dla każdego w każdym czasie. Warto więc zastanowić się nad celem naszej wyprowadzki z kraju i wybrać najbardziej dogodny termin wyjazdu. Funty to nie wszystko, więc wierzę, że macie jasno określony powód i cel waszej podróży życia. Jeśli jesteście samotni i wyjeżdżacie na letnią przygodę, to tak naprawdę jedna torba i dokumenty wystarczą, aby gdzieś się załapać na pokój, w międzyczasie szukając pracy po agencjach. Jeśli natomiast macie rodzinę i dzieci to powyższy scenariusz będzie po prostu nieodpowiedzialny. Najczęściej spotykam się z sytuacją, gdzie to mąż przyjeżdża tutaj z wyprzedzeniem, znajduje pracę i po czasie ogarnięcia domu, ubezpieczenia, szkoły dla dzieci, sprowadza całą rodzinę do Anglii. Kiedy więc najlepiej planować przeprowadzkę do Anglii? Jeśli macie dzieci w wieku szkolnym, to czas wakacji, ewentualnie początek września będzie dobrym momentem, aby dziecko mogło zacząć rok szkolny, nową klasę już w nowym miejscu.
Warto też przeliczyć sobie czy dochód wyżej wspominanego męża starczy na pokrycie wynajmu mieszkania i kosztów utrzymania rodziny tutaj. Znając angielskie realia i nie mydląc wam oczu, bardzo trudno znaleźć pracę kobiecie, która ma pod opieką dziecko w wieku szkolnym. Niestety godziny otwarcia szkoły czy świetlic szkolnych często kolidują z godzinami pracy. Trzeba się nieźle nagimnastykować, aby zgrać to wszystko. Sama korzystam z pomocy sąsiadek przy tak zwanym school run i często wymieniamy się między sobą obowiązkiem odbioru dzieci ze szkoły. Dla rodzin, które przyjeżdżają tutaj bez wsparcia dziadków czy innych członków rodziny, opieka nad dzieckiem spada całkowicie na kobietę i często to ona i jej kariera zawodowa cierpi na tym najbardziej.
Tak jak kwestia utrzymania finansowego, tak samo kwestia społecznej przynależności jest bardzo istotna. Dlatego planując wyjazd na stałe do Anglii, warto przemyśleć miejsce, do którego będziecie się przeprowadzać. Czy będzie w pobliżu ktoś, kto wam będzie mógł pomóc w pierwszym okresie po przyjeździe, czy będziecie mieć kogoś, kto oprowadzi was po urzędach i pomoże otworzyć konto w banku, załatwi z wami ubezpieczenie. Czy w pobliżu waszego miejsca zamieszkania będzie dobra szkoła, parki, polski sklep, przychodnia lekarska, kościół, centrum handlowe, stacja kolejowa. Czy będziecie musieli używać auta, czy pociągów podróżując pomiędzy domem a pracą.
Myślę, że całkiem dobrym pomysłem jest odwiedzenie samemu miejsca, do którego planujemy przyjechać i zobaczyć jak wygląda ewentualne miasteczko, zaznajomić się z połączeniami komunikacyjnymi, zobaczyć i samemu poczuć klimat danej dzielnicy. Bardzo pomocną na emigracji okazuje się również społeczność polska w danej miejscowości, z którą warto nawiązać kontakt, choćby na grupach na FB. Doskonale o tym wiedzą mamy, które szukają parków i ośrodków dla dzieci, aby wyjść gdzieś z domu, do ludzi. Problem alienacji wśród młodych mam na Wyspach jest ogromny i warto mieć grupę przyjaciół, z którymi można wyjść, choćby na plac zabaw po szkole.
CO ZAŁATWIĆ PRZED PRZYJAZDEM
Są dwie grupy rzeczy, które należałoby załatwić przed wyjazdem do Anglii. Pierwsza to są rzeczy, które należy uregulować w Polsce, a drugą grupą są rzeczy, które należy zrobić w Anglii. Ale tak bez zbędnego spięcia, to Wam powiem, że nie ma takiej rzeczy, której nie można byłoby załatwić w dowolnym czasie.
Najważniejszą rzeczą w Polsce, jaką warto zrobić to upoważnić kogoś, do załatwiania rzeczy w polskich urzędach jak już wyjedziecie z kraju. Dzięki temu ominie Was droga i częsta przyjemność podróżowania do Polski w celu złożenia podpisu w sądzie, w banku, u notariusza, czy w momencie odbierania dowodu osobistego. Jeśli możecie polegać na rodzinie, to wszystkie inne rzeczy wasi bliscy, będą mogli wykonać za was w Polsce.
Zanim jednak przyjedziecie do Anglii na stałe, warto się przygotować finansowo na wyjazd i odłożyć sobie pieniądze na nieplanowane wydatki tutaj. O nauce języka angielskiego nie będę wspominać, bo to chyba jest oczywiste. Najważniejsze jednak jest załatwienie mieszkania (adresu) i pracy na miejscu. Bez adresu nie załatwicie nic w Anglii. Jeśli przyjeżdżacie z dziećmi to koniecznym będzie również złożenie podań do szkoły lub przedszkola (Aplikacja do szkół online). Najlepiej byłoby, aby praca, dom i szkoła były blisko siebie, ale w zależności, kiedy będziecie składać podanie do szkół, może to wyglądać różnie. Znam przypadki, że szkoły w okolicy nie miały miejsca i Council przydzielał dziecko do bardzo odległej szkoły. Wtedy jeśli mąż pracuje a żona nie posiada auta, to bardzo trudno zorganizować sobie to wszystko, nie mając nikogo do pomocy.
CO ZABRAĆ I JAK ZORGANIZOWAĆ PRZEWÓZ RZECZY
Jeśli decydujecie się na przeprowadzkę do Anglii, to pamiętajcie, że wiele wynajmowanych mieszkań tutaj jest już wyposażona w kuchnię i częściowo umeblowana. Wiele rzeczy można też kupić tutaj w Anglii bardzo tanio i nie warto ściągać ich z Polski. Jednak wiem, że gdy przeprowadzamy się z dziećmi to ciężko zrezygnować z czegokolwiek i, mimo że to tylko Anglia, a nie koniec świata, to w momencie pakowania, wszystko wydaje się takie cenne i niezbędne.
Wielu moich znajomych wysyła rzeczy kurierem paczkami od drzwi do drzwi i to rzeczywiście jest świetna metoda, jeśli wysyłamy małe, w miarę lekkie rzeczy. Jeśli natomiast planujemy przewieźć auto, sofę czy lodówkę to lepiej zorganizować sobie duże auto, które zabierze nam wszystko na jeden raz. Na rynku istnieje mnóstwo firm przewozowych, które pomogą i zorganizują przewóz waszego dobytku do Anglii, można skorzystać z popularnej DARMOWEJ platformy Furgonetka Giełda, która gromadzi ponad 5000 firm transportowych z całej Polski. Wystarczy, że wystawicie swoje ogłoszenie o potrzebie transpotu, a firmy transportowe same się do was zgłaszą z ofertami, dzięki czemu możecie wybrać ofertę dla was najkorzystniejszą.
Przewóz dobytku z Polski może wydawać się dosyć dziwny dla wielu, ale jeśli nie jesteśmy gotowi na zakup wszystkiego i wyposażenie domu od nowa, to osobiście nie widzę powodu, dla którego mnożyć koszty. Wiadomo są rzeczy, które lepiej kupić na miejscu, choćby mniejsze elektroniczne rzeczy, nie wymagające polskiej przejściówki, pościel, rolety do okien czy dywany na wymiar. Ale jeśli macieswoje wymarzone meble, łóżka czy choćby wyposażenie ogrodu to nie widzę powodów, dla którego nie ułatwić sobie życia. Są rzeczy, których nie można kupić na miejscu, to przede wszystkim przetwory domowe i przedmioty, które mają dla was znaczenie pamiątkowe. Ja do tej pory ściągam z Polski domowe słoiki pełne ogórków kiszonych, dżemów i sałatek, które przygotowuje dla mnie mój tato.
PIERWSZE RZECZY DO OGARNIĘCIA PO PRZYJEŹDZIE
Zaraz po przyjeździe będziecie musieli wyrobić sobie tak zwany National Insurance Number- NIN (Aplikacja o NIN online), bez którego nie będzie możliwa rejestracja, chociażby w przychodni lekarskiej, ani podjęcie żadnej legalnej pracy. Lekarz, bank, szkoła to chyba trzy najbardziej konieczne instytucje, które będziecie musieli odwiedzić. Szczególnie, gdy ściągacie do Anglii dzieci zapis do szkoły jest konieczny, gdyż obowiązek edukacji tutaj, ciąży na dzieciach już od 5 roku życia. Jeśli nie zapiszecie dzieci do szkoły, możecie spodziewać się kontrolnej wizyty z Social Service.
Wszystkie inne rzeczy, takie jak angielski numer telefonu, bilety miesięczne na przejazdy, media w domu, można sukcesywnie załatwiać w kolejnym okresie, na spokojnie.
Foto: Freepik
Tekst powstał przy współpracy z Furgonetka Giełda