Nie wspominałam Wam jeszcze o tym, że jakiś czas temu wymyśliłam sobie, że zabiorę Sarę na profesjonalną sesję fotograficzną dla niemowlaka. Naoglądałam się pięknych zdjęć dzieci na blogach i innych i mi się też zachciało. Wymyśliłam sobie, że wystroję małą jak nigdy.
Mam taką znajomą, która urodziła niedawno dziecko, chore dziecko. A, że jesteśmy dosyć bliskimi koleżankami, to pewnego dnia patrząc na moją Sarę, zapytała mnie śmiało: Dlaczego ja.
Dawno temu, gdy byłam jeszcze piękna, kiedy włosy czerwone nosiłam, kiedy w torbie tomiki poezji i bilet na autobus do domu, wtedy lubiłam przesiadywać na krzesełku z pewną pani
Sobota, weekend, pogoda piękna, nastrój iście wakacyjny, nic tylko leżaczek, basenik, napoje chłodzące, bąbelkowe, procentowe, grillowanie i opalanie.
W Polsce już po zakończeniu roku szkolnego, ale u nas jeszcze nie. Nam został jeszcze festyn i zakończenie roku.
To, że tworzymy dom polsko angielski pisałam już ostatnio. To, że różni nas kultura, tradycja i przyzwyczajenia też już wspomniałam.
Co robi przyszła mama sama w domu, kiedy przyszły tato pracuje na nockę? A same przyjemności powiem Wam.