Ostatnimi czasy zaczęłam się sypać i to dosłownie. Myślałam, że to ze starości i tony zmartwień włosy mi wypadają i powoli w lustrze zaczęłam szukać siwych na głowie z tego wszystkiego.
Ale jednak nie, to nie starość mnie wykańcza i rujnuje moje ciało, to ciąża.
Kiedy byłam w ciąży miałam ambitne plany zajmowania się Sarą jak Bóg przykazał, wychowywać ją w super genialny sposób, kształcić, zabawiać, dostarczać jej różnorakich bodźców, puszczać jej m
Łapiemy ostatnie promienie słońca, chodzimy na spacery, zwiedzamy okolice, zachwycamy się kolorem zielonym i niebieskim, oddychamy świeżym powietrzem i szukamy pani jesień zanim zaśniemy.
A u nas znów czarne chmury i źle. Powracający płacz po jedzeniu i chyba znów kolki męczą małą. Tym razem podajemy Dentinox, który strasznie śmierdzi koprem.
Dziękuję bardzo Przyszłej mamie za wyróżnienie mojego bloga w zabawie Libster Blog Award.
Z przyjemnością odpowiadam na pytania:
1.
Jak to się stało, że przez ostatnie 29 lat mojego życia zapomniałam, jak to jest cieszyć się drobnostkami? Zaczęłam natomiast nagminnie ignorować błękit nieba i puchate chmury na
Żyję już sobie na tym świecie od 2 miesięcy i to chyba czas abym stała się łaskawsza dla moich rodziców.