Już ponad miesiąc, a ja wciąż zbieram słowa, którymi opisać wakacje w Polsce. Ten czas, który za każdym razem przenosi mnie w czasie. Miejsce, w którym czuję się jakbym nadal była dzieckiem.
Jakoś pewnego dnia to miejsce przestało być mi potrzebne i tak ważne jak było do tej pory.
Jedziemy do Polski. Od tego wiatru, którego mam po końce włosów, który szumi mi w uszach, przewraca życie do góry nogami.