Ponad dwa tygodnie temu zdecydowałam się regularnie monitorować ruchy buby. Był to akurat dzień, kiedy mała była wyjątkowo leniwa i nie ruszała się prawie wcale. Właśnie ten moment zmobilizował mnie, aby sobie zapisywać aktywność dziecka.
Trochę ze strachu, trochę z ciekawości, na pamiątkę, dla samej siebie.

Nie sądziłam, że mam tak ruchliwe dziecko.
Zawsze wydawało mi się, że mała rusza się tylko dwa razy dziennie, rano i wieczorem i jest spokojnym dzieckiem.
Jednak kiedy zaczęłam sobie zaznaczać na kartce ilość kopnięć, okazało się inaczej.
Aż sama jestem zaskoczona.

Wieczorami aktywność ruchów buby się zwiększa, a ma to pewnie związek z tym, że ja ruszam się mniej, więcej leżę, oglądając tv czy czytając książki.
Zauważyłam, że jedzenie, przyjmowanie płynów, zwłaszcza zimnych też ma wpływ na ruchy małej.
I poranki, kiedy jeszcze nie wyjdę z łóżka, jak przez sen czuję przesuwanie i pchanie w brzuchy, taki mały budzik we mnie, który mówi: „mamy wstawamy!” 🙂

——————————————————————————————————————–
Poza tym dostałam kilka dni temu od koleżanki ciekawą lekturę i w międzyczasie czytam i się dokształcam: