Rośniemy, a jak tak rośniemy to słuchamy muzyki. Naczytałam się, że poważna muzyka wspomaga rozwój mózgu i pomaga w urodzeniu geniusza, więc słuchamy. Zakładam słuchawki na brzuch i leci. Czasami nasłuchuję i oczekuję ruchów, ale nic. Na razie cisza. Mała coś spokojna i nie za bardzo chce mi dawać znaki.
Jutro idę z rana na wizytę u położnej, nie wiem czego się spodziewać, zobaczymy co to będzie.
Muzyka a inteligencja
Wszystkim przyszłym mamom zaleca się słuchanie muzyki Haendla, Vivaldiego, Haydna, Mozarta. Udowodniono, że słuchanie tej muzyki uspokaja, wspomaga przemianę materii, reguluje procesy oddychania. Muzyka relaksacyjna i uspokajająca może wpłynąć na obniżenie ciśnienia, co jest bardzo ważne dla wielu kobiet w ciąży. Z badań amerykańskich i japońskich naukowców wynika, że muzyka klasyczna korzystnie wpływa na inteligencję dziecka. Stwierdzono również, że w przyszłości ułatwi mu naukę mowy, języków obcych, matematyki i logicznego myślenia.
Najnowsze badania dowiodły, że ulubioną melodię swojej mamy maleństwo zapamiętuje już od dwudziestego tygodnia ciąży. Do badania wykorzystano muzykę klasyczną, reggae, pop, rock. Największym zaskoczeniem było to, że nawet po upływie roku od urodzenia badane w Wielkiej Brytanii dzieci bez trudu rozpoznawały dźwięki muzyki, jakiej ich matki słuchały pół godziny dziennie przez ostatni trymestr ciąży! Jednocześnie okazało się, że dla malców nie miał znaczenia styl prezentowanej muzyki – zapamiętywały równie dobrze dźwięki Mozarta, Vivaldiego czy zespołów rockowych.”