Mamy 16 lipca, to miał być ten dzień, ale nie będzie. Byłam dziś umówiona na spotkanie z położną na masaż szyjki macicy (a membrane sweep). Niestety nie była ona go w stanie wykonać, bo szyjka zamknięta, nie ma rozwarcia ani ma pół centymetra, nic a nic. I niestety położna nie miała możliwości dostać się głębiej. Bolało trochę 🙁
Więc przebadała mnie jak zwykle, mocz, ciśnienie, bicie serca buby, pomierzyła brzuch, ustaliła położenie dziecka i tyle. Wszystko dobrze i tylko czekanie pozostało.
Także czekam, siedzę i czekam
A na pytania jak się czuję odpowiadam tak, jak ta pani z obrazka poniżej: