Od wczoraj na naszej tablicy korkowej wisi nowa lista. Bardzo ważna lista. Lista seriali do obejrzenia. Ten kto nas zna, wie, że uwielbiamy oglądać rasowe seriale. Ściągamy je całymi seriami, a później wieczorami oglądamy jeden odcinek po drugim. Szczerze powiem, że nie rozumiem ludzi, którzy oglądają seriale inaczej.
Dziś kolejny raz straciłam sześć godzin z życia mojego dziecka. Nie wiem czy do dużo, ale dziś wydaje mi się przeogromnie.
SCENA PIERWSZA:
Przebieram ja tą moją córkę jak co rano, a ta stawia opór, kopie, bije i pręży się jak szalona.
Dostaję wiele maili i pytań o to, jak karmię moją córkę. Zanim odpowiem, napiszę tylko, że jedzenie wychodzi mojej córce jak mało co.
Ruszyło mnie zdjęcie poniżej, znalezione na blogu Przerwa Na Kawę. Zdjęcie to opatrzone dosyć ciekawym tekstem o cielesności kobiety.
Sara skończyła osiem miesięcy. Czyli jakby nie patrzeć i mi przybyło trochę.
Emigracja ma to do siebie, że traci się połowę życia i tyle samo dostaje się w zamian.