Macierzyństwo

SAMO_SIĘ- Tydzień 4, minki dziewczynki

Ten tydzień był pracowity, przygotowywałyśmy się z minkami całe siedem dni, narobiłam chyba z tysiąc zdjęć i gdy przyszedł moment ich wyboru, zdałam sobie sprawę, że musiałabym wszystkie zdjęcia dodać, bo ciężko mi któregokolwiek odrzucić.

Bo jak przejść obojętnie obok miny zadumy nad życiem, powagi nad sytuacją, strachu w oczach, czy uśmiechu od ucha do ucha. Jak zignorować zdjęcie miny zmęczenia, przerażenia czy zdziwienia?

Postanowiłam jednak wybrać kilka zdjęć dla mnie szczególnych. Zdjęć, na których nie tylko Sara robi miny, ale ja sama. Taki moment naszej zabawy, naszych przytulanek, naszego zachwycania się sobą, który szczególnie lubię.

Nazwałabym je MINAMI MIŁOŚCI:

 

 

Close