Zabraliśmy tą naszą małą do zoo, a właściwie do parku ze zwierzętami. Pomyślałam przyda nam się dzień taki na szaleństwach skupiony. Ile było radości i zdziwienia gdy usłyszała ryk lwa pierwszy raz w życiu, a później chodziła pół dnia i tylko raraa i raraaa.
Od wielu lat żyję w Anglii i chociaż wciąż mi się wydaję, że przyjechałam tu dopiero wczoraj, to dziś myślę o tym miejscu jak o domu.
Są dwie opinie o emigrantach.
Jedna to taka, w której jestem polaczkiem zmywaczkiem, robolem, który łakomi się na każdego funta.
Jeśli myślisz, że polska szkoła nauczy twoje dziecko biegle czytać, pisać, mówić i recytować po polsku, nauczy przyrządzać polski rosół i ogórkową, nauczy farbować jaja na Wi
W poszukiwaniu nowych atrakcji dużo spaceruję po okolicy, pcham wózek z dzieckiem i chodzę gdzie tylko można dojść.
Nie. Nie będziemy w telewizji. Nie nakręcą o nas filmu. Jestem Kasia, przyjechałam do Anglii 6 lat temu za przysłowiowym chlebem.
Zanim jeszcze Sara pojawiła się na świecie oboje z Paulem nie mieliśmy żadnych wątpliwość co do języka, jakim będziemy do niej mówić.