Czyli dziś kilka słów o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Ja pomagam od zawsze i do puszki wrzucam od kiedy tylko pamiętam.
To, że w weekend balowałam na Mikołajkach w Polskiej Szkole to już wiecie, ale to nie wszystko co tam na weekend robiłam.
Wczoraj byliśmy na imprezie. Poważne party, o którym szumiała cała Polonia w okolicy.
W Polsce już po zakończeniu roku szkolnego, ale u nas jeszcze nie. Nam został jeszcze festyn i zakończenie roku.
Wróciłam do domu po dniu pełnym wrażeń, głodna, z opuchniętymi nogami, bólem w biodrach i kroczu, zmęczeniem większym niż po nieprzespanej nocy, ale bardzo szczęśliwa, pozy