Choroba dziecka potrafi zestresować nas rodziców i postawić cały dom w stan gotowości, zwłaszcza jeśli jest to środek nocy, dziecko krzyczy z bólu, a my przed oczami mamy nocną wyprawę do apteki po syrop czy tabletki.
Mija tydzień, od kiedy ta moja mała chodzi do angielskiej szkoły, a ja sama wdrażam się w angielski system edukacyjny.
Ta moja mała znalazła w końcu to kolorowe pudełko, które chowałam usilnie od miesiąca.
Te cztery lata macierzyństwa wcale nie sprawiły, że wiem więcej i jestem mądrzejsza. Wcale nie jestem lepsza niż wtedy, gdy położono mi to małe, ciepłe zawiniątko na piersi.
Końcówka lipca u nas zawsze bardzo pracowita, a to dlatego, że szykuję dla córki przyjęcie urodzinowe.
Nie wiem tak do końca po co ludziom ślub. Tak jakby obietnica wieczności nie wystarczała. Jakby miłość szukała potwierdzenia w złocie na palcu.
Do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.