Od jakiegoś czasu zauważyłam, że mój brzuch twardnieje. Bardzo twardnieje, szczególnie w dolnych partiach, przypomina to „skurcz”, tylko taki bez bólu, podobny do skurczu łydek czy stopy. Takie twardnienie trwa krótką chwilę i puszcza. Zdarza się to średnio raz, dwa razy na dzień. Ale są dni, że brzuch nie twardnieje mi wcale. Skurcz często pojawia się u mnie rano, kiedy jeszcze chodzę w piżamie po domu, albo szykuję się do pracy. Na początku myślałam, że to mała się obraca i może jakoś tak się wypięła, że mam wrażenie twardego brzucha.
Będąc u położnej opisałam to uczucie twardości a ona uświadomiła mnie, że to skurcze Braxtona-Hicksa.
Mogą się one pojawiać już od 20 tygodnia ciąży, i są tak jakby skurczami przygotowującymi macicę do porodu. Fachowo nazywają się skurczami przepowiadającymi.
Skurcze te nie są groźne i jest to naturalne zachowanie macicy. O ile nie towarzyszą im inne objawy takie jak biegunka, plamienie, odejście czopu śluzowego czy wód płodowych nie ma powodu do obaw.
Jak sobie radzić z tymi skurczami?
– zmienić pozycję ciała w której pojawił się skurcz
– wziąć kąpiel, która rozluźni nasze mięśnie ciała
– oddychać głęboko i poprosić naszego partnera o masaż kręgosłupa
– jeśli skurcze są silne i częste lekarz może zalecić lek rozkurczowy
– w przypadku dalszych wątpliwości należy udać się do lekarza
A poniżej obrazki prezentujące wysokość macicy w stosunki do tygodnia ciąży:
zdjęcie z internetu |
zdjęcie z internetu |