Już za chwilę przyjdzie, zapuka do drzwi, wejdzie w moje życie, upokorzy nie raz, da po gębie, rozbawi do łez, przytuli i wyśmieje moje plany. Robi to za każdym razem, jest przewidywalny na tyle, że nie skaczę z radości jak się pojawia i nie płaczę, gdy odejść musi.
1. Wiele lat temu, kiedy jeszcze internet był na impulsy i połączenie z nim wymagało wysłuchania specyficznej melodyjki przy połączeniu, wybrałam sobie nick Domcia.
Słońce jakby dziś przykryte chmurami, upał jakby mniejszy. Więc wybrałam się na spacer, aby nie siedzieć i za dużo nie myśleć.
Dziś usłyszałam w tv, że za 6 dni ma przyjść wiosna.