Kolejna wizyta u położnej za nami. Ja mam cichą nadzieję, że to była ostatnia nasza wizyta w takim stanie. Tradycyjnie wszystko u nas dobrze, mocz, ciśnienie sprawdzone, bez zmian. Serducho buby bije jak powinno, ułożenie główką w dół się nie zmieniło, wielkość brzucha odpowiada 39 tygodniowi ciąży. Niestety od ostatniej wizyty tydzień temu, główka nie zeszła niżej.
A z nowości to:
– jeśli nie urodzę do 16 lipca to tego dnia jestem umówiona na tak zwany a membrane sweep, po którym może coś się ruszy (coś jakby masaż szyjki macicy)
– mam możliwość porodu w wodzie, położna bardzo zachęcała do spróbowania basenu omawiając korzyści z tej formy porodu.
No i teraz się zastanawiamy, czy się zdecydować na tej poród w basenie.
Jestem prawie zdecydowana, że chcę, jeszcze tylko brakuje mi kogoś, kto powie, że to dobry wybór, że warto, że nie ma się czego obawiać, że nie będę żałować!
Ktoś chętny mnie ostatecznie przekonać?
O innych wizytach u położnej w ciąży przeczytasz poniżej:
Photo credit: Sweet Pea 0613 via Foter.com / CC BY-NC-ND